Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeTo jeszcze niech Pan z Tychów zażąda likwidacji wszystkich kamer i w ogóle wszelkiego monitoringu, bo one też przecież rejestrują jego wizerunek, niezależnie od tego, czy popełni przestępstwo, czy nie. Płacz będzie tylko wtedy, kiedy okaże się, że nagranie z monitoringu może pomóc w ustaleniu sprawcy przestępstwa. Także nie cieszy mnie coraz większa inwigilacja naszego życia ale w dzisiejszych czasach jest to chyba jednak wybór mniejszego zła.
OdpowiedzWybór mniejszego zła w każdych czasach w końcu prowadzi do tryumfu większego. Monitoring nie wpływa na poprawę bezpieczeństwa są szczegółowe badania na ten temat, Kamery monitoringu działają na innych zasadach (uregulowanych ,m.in. w RODO) a ich użytkowanie nie ma charakteru opresyjnego.
OdpowiedzA na czym polega opresyjność rejestrowania danych prawidłowo jadących samochodów (nawet nie kierowców, bo przecież nie zawsze właściciel prowadzi samochód) przez odcinkowy pomiar prędkości? Nie naruszamy tu danych osobowych, bo trudno stwierdzić, że samochód zasługuje na ochronę danych.Nawet jeżeli to należy tu zastosować tożsame przepisy z monitoringiem. Nie wiem, na jakie badania się powołujesz ale na zdrowy rozsądek przestępczość wszelaka powinna być mniejsza w miejscach objętych monitoringiem, na tej samej zasadzie, na której tam, gdzie stoją fotoradary prawie wszyscy kierowcy jadą przepisowo.
Odpowiedz